Ciekawostki kosmetyczne

Podsumowanie lutego!

luty i granola koi

Styczeń, a luty

Gdzieś przeczytałam takie zdanie, że styczeń to wersja demo nowego roku, a nowy rok tak naprawdę zaczyna się dopiero lutym. I coś w tym faktycznie jest. W lutym zdążył już opaść kurz świątecznych i noworocznych imprez oraz spotkań towarzyskich, nie ma już presji postanowień noworocznych i można zacząć działać na własnych warunkach. Czyli w moim przypadku NA SPO KOJ NIE. 

Bez presji siedmiu treningów w tygodniu, perfekcyjnego talerza, full pracy i robienia wszędzie planu maksimum. 

Ja wybieram balans, bo tylko wtedy czuję się dobrze...  

... ( i się nie stresuję)

 Co to dla mnie konkretnie oznacza? 

Nazwałabym to metodą małych kroczków! 

Postaram się zrobić 3 treningi w tygodniu, spokojne: pilates, albo jogę czy stretching w domu. A do tego jak się uda dłuższy, aktywny spacer z psem (chętnie pod górkę). 

Kolejny mały kroczek to kładzenie się wcześniej do łóżka. Może być z książką lub dobrym filmem. U mnie przez cały luty grany był Mad men, którego nigdy wcześniej nie widziałam. A jest taaak dobry! Polecam.

W pielęgnacji też bez szaleństw - ceramidy jako codzienna podstawa porannej pielęgnacji. Ceramidy wspierają ochronę warstwy hydrolipidowej naskórka. Ja się czuję jakbym dała swojej skórze dodatkową tarczę. A w naszym kremie Skin barrier do ceramidów dodałyśmy jeszcze probiotyki. Staram się je brać w formie tabletek w miarę regularnie, żeby wspierać swoją odporność. I myślę, że jeśli możemy wesprzeć probiotykami zawartymi w kremie mikrobiom naszej skóry, to przyniesie to wiele pożytku i przyspieszy procesy regeneracyjne. 

Spokojny start w nowy rok to także wspieranie swojego organizmu za pomocą zdrowego jedzenia. Moja piętą achillesową jest miłość do słodyczy. Po prostu kocham. Ale i tu mam plan, którym chętnie się z Wami podzielę. Zamiast zjeść byle co  słodkiego - wybieram: pokrojony owoc (np.kiwi) + łyżka jogurtu naturalnego + domowa granola. I powiem Wam z ręką na sercu, że radość z takiej miseczki jest jak z najpyszniejszego ciasteczka. Ale może to zasługa granoli? Zostawiam Wam przepis, którego nauczyła mnie moja mama - sprawdźcie same! 

Domowa Granola według KOI 

Składniki:

  • 2 szklanki płatków owsianych
  • 1/2 szklanki bakalii (np. Orzechów włoskich, migdałów w płatkach , wiórków kokosowych, pestek dyni i słonecznika, chia, len) 
  • 1/4 szklanki soku pomarańczowego
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • Opcjonalnie: suszone owoce (np. żurawina) cynamon

Przygotowanie:

  • Rozgrzej piekarnik do 180°C.
  • W misce wymieszaj płatki owsiane, pestki dyni, słonecznika, chia, len, cynamon a także oliwę i sok pomarańczowy. 
  • Rozłóż granolę na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piecz przez około 20-25 minut, mieszając co 10 minut, aż będzie złocista.
  • Po wystudzeniu dodaj suszone owoce, orzechy włoskie, migdały i wiórki kokosowe. 

Jeśli przygotujesz granolę z naszego przepisu- koniecznie daj znać i podziel się opinią!

Related Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *