Czy kwas to kwas?

Otóż nie każdy. Pod szerokim pojęciem KWASY kryje się wiele substancji o bardzo różnych właściwościach! Z dzisiejszego wpisu dowiesz się: czym są kwasy, w jakim środowisku działają, które zaliczamy do kwasów kosmetycznych, jakie są inne kwasy i czy kwasy zawsze muszą oznaczać złuszczanie ? 

Kwasy najprościej podzielić na: kwasy nieorganiczne (HCL- kwas solny) i organiczne, które w cząsteczce zawierają grupy-COOH i -OH. W kosmetykach spotykamy się zazwyczaj z tą drugą grupą, czyli kwasami organicznymi. Występują one powszechnie w przyrodzie. I znane były od tysięcy lat. Nawet Kleopatra kapała się w mleku, korzystając z nawilżających właściwości kwasu mlekowego. Rzymianki nakładały na twarz kwas winowy gromadzący się na dnie kadzi i robiły w ten sposób pierwsze peelingi! Egipcjanki przemywając twarz sokiem z cytrusów, jako pierwsze stosowały kwasy AHA, nawet o tym nie wiedząc ! 

Kwasy wykorzystywane w kosmetykach mają strukturę identyczną jak kwasy naturalnie występujące.

Czym kwasy różnią się od siebie ?

• Wartością pH
• Stężeniem 
• Rodzajami (AHA, BHA, PHA, LHA) 

Produkty o wartościach pH poniżej 7 są nazywane kwasami. Im niższa wartości pH, tym kwas działa silniej! Np. AHA 15% w pH 3,5 będzie silniejszy niż ten sam kwas w pH 4,5. 

Czy wiesz, że pH skóry powinno być lekko kwaśne (pH 5,5) aby składniki aktywne z kremu dostały się do skóry ? ! Wartość stężenia procentowego nie zawsze idzie w parze z mocą kwasu. Jest to zależne od środowiska, w jakim działa kwas, czyli jak napisaliśmy wyżej, zależy też od pH! Niskie stężenia kwasów znajdziemy w peelingach, tonikach czy kremach, wyższe- w serum lub esencji, a wysokoprocentowych kwasów zaleca się używać tylko w gabinetach kosmetycznych. W zaciszu domowym polecamy korzystać z naszego serum złuszczającego z 7 kwasami.

Produkty do użytku domowego zawierają zazwyczaj 8-20% kwasów. 

Niskie stężenia kwasów działają głównie w obszarze naskórka, delikatnie likwidując zrogowaciałe komórki. Średnie stężenia penetrują głębiej, regulując wydzielanie sebum. Wyższe: dodatkowo stymulują procesy odnowy biologicznej skóry. 

Jak działają kwasy kosmetyczne?

Głównym ich zadaniem jest złuszczanie naskórka, czyli eksfoliacja. Wykazują w tym procesie niebywałe efekty, które zachodzą bardzo szybko! 

Na jakiej zasadzie działają kwasy?

Wiemy, że skóra dorosłego człowieka odnawia się co 28 dni. Tyle czasu komórki skóry potrzebują, aby dojrzeć. Z kolei ich górna warstwa zaczyna zamierać, stanowiąc martwy naskórek. Często skóra nie radzi sobie z jego usuwaniem, co skutkuje szarą i zmęczoną cerą. I tu z pomocą przychodzą kwasy ! Doskonale rozluźniają białkowe połączenia między komórkami i usuwają martwą warstwę. Odsłonięty młody naskórek jest doskonale gładki, lepiej odbija światło, wiec zmarszczki są mnie widoczne ! A najważniejsze, że po usunięciu starego naskórka skóra lepiej absorbuje składniki aktywne z kremów! Kwasy nie tylko uwalniają skórę od martwego naskórka, ale także odblokowują pory, zwężają je i usuwają pokłady łoju oraz zawartych w nim zanieczyszczeń. Skóra staje się lepiej nawilżona, zmiany trądzikowe zdecydowanie zmniejszone, a przebarwienia- mniej widoczne! 

Wyższe stężenia kwasów penetrują głębiej w skórę, pobudzając komórki skóry do tworzenia nowych włókien podporowych: kolagenowych i elastanowych. A to gwarantuje zdecydowanie młodszy wygląd ! Efekty te dodatkowo utrzymują się w skórze przez dłuższy czas.

Sporo już wiemy o stężeniu kwasów i ich środowisku (pH).

Jak wiec dzielimy kwasy?

Kwasy kosmetyczne: inna nazwa: hydroksykwasy to głównie te, które odpowiadają za złuszczanie naskórka. Warto podkreślić, że każdy kwas ma swoje spektrum działania odpowiednie dla danego rodzaju skóry. Jednak dobrze dobrany: przynosi spektakularne i szybkie efekty! 

1. AHA – alfahydroksykwasy – glikolowy, mlekowy cytrynowy, migdałowy, szikimowy i jabłkowy- te rozpuszczają się w wodzie 
2. BHA- betahydroksykwasy – kwas salicylowy rozpuszczalny w tłuszczach 
3. PHA – polihydroksykwasy – laktobionowy i glukonolakton
4. LHA – to pochodne kwasów BHA 

Wszystkie te kwasy różnią się między sobą wielkością cząsteczki i środowiskiem, w którym ulegają rozpuszczaniu. Te parametry decydują o ich właściwościach i zastosowaniu.

AHA – to kwasy o stosunkowo małych cząsteczkach, które działają najsilniej. Jednak z powodu, że rozpuszczają się w wodzie- nie przenikają warstwy sebum i działają na powierzchni skóry. Wykazują najsilniejsze działanie złuszczające i rozjaśniające. Działają właśnie tam, gdzie pożądane jest usuwanie zrogowaciałego naskórka. Proces złuszczania powoduje pobudzenie komórek skóry do działania i odnowy, a tym samym uzyskanie i utrzymanie młodego wyglądu. Polecane są dla cery: tłustej, mieszanej, dojrzałej i z przebarwieniami.

BHA– jedyny kwas wykorzystywany w kosmetyce, czyli kwas salicylowy. Jest on rozpuszczalny w tłuszczach, z tego powodu przenika do gruczołów łojowych- normalizując ich pracę. Polecany jest do cery trądzikowej i tłustej.

PHA – czyli polihydroksykwasy- mają działanie podobne do kwasów AHA, ale o mniejszej sile drażniącej. Działają dłużej, bez nadmiernej aktywacji. Ponieważ ich cząsteczki są duże, to wolno wnikają w głąb skóry. Robią dobrą robotę, bez zbędnego ryzyka. Polecane są dla cer: wrażliwych i suchych, bardzo delikatnych i wrażliwych. 

Do żadnej z powyższych grup nie można zaliczyć kwasu azelainowego i bursztynowego. 

Jakie kwasy NIE działają złuszczająco ? 

Istnieją kwasy, które mimo wysokiego stężenia nie będą działały złuszczająco! I to pomimo słowa kwas w swojej nazwie.

Przedstawiony wcześniej kwas mlekowy (AHA) w stężeniach do 5% ma działanie nawilżające. Dopiero w wyższych – złuszczające.

Kwas hialuronowy: HA – to najpopularniejsza cząsteczka w świecie kosmetycznym. Wynika to zarówno z jej prostoty (powtarzalne sekwencje biopolimerowe), jak i właściwości silnie nawilżających. To wielocukier występujący we wszystkich organizmach żywych. Dawniej pozyskiwany ze skóry rekina czy grzebieni kogutów, obecnie głównie dzięki procesom fermentacji mikrobiologicznej przy użyciu właściwych szczepów bakterii. Jest bezbarwny i przejrzysty jak szkło- stąd jego nazwa (hyalos -gr- szkło). W organizmie człowieka jest go zaledwie 15 gramów, ale każdy 1 gram wiąże aż 6 litrów wody! Z tego powodu jest tak chętnie wykorzystywany w kosmetyce: wiąże wodę w skórze i nie pozwala na jej ucieczkę! A w dodatku jest biozgodny, czyli identyczny od bakterii do człowieka. Ponieważ nieznane są alergie na ten składnik, to stosuje się go chętnie także w medycynie estetycznej.

Ciekawym składnikiem jest też kwas kojowy, który powstaje jako produkt uboczny w procesie fermentacji ryżu. Ceni się go przede wszystkim za działanie rozjaśniające — jest szeroko stosowany w preparatach redukujących przebarwienia. Zalicza się go do tak zwanych inhibitorów tyrozynazy, które hamują wydzielanie melaniny (barwnika w skórze).

Kwas azelainowy też nie należy do wyżej wymienionych grup, wykazuje działanie rozjaśniające i przeciwzapalne. Stosowany przy kuracjach pomagających w redukcji przebarwień, szczególnie potrądzikowym

Kwas ferulowy to składnik występujący w wielu roślinach. Ale poza nazwą kwas nie ma nic wspólnego z wyżej wymienionymi. Jest jednym z najlepszych antyoksydantów, czyli substancji walczących z wolnymi rodnikami. Jego ciekawą funkcją jest wspomaganie działania witamin: E i C. Dodatkowo działa jako filtr UV. 

Podsumowując: nie wszystkie kwasy mają działanie złuszczające. Wiele z nich ma wspaniałe właściwości nawilżające i antyoksydacyjne. W kosmetyce najczęściej wykorzystuje się te, o których mówiliśmy wyżej. 

W drugiej części powiemy Wam więcej o poszczególnych kwasach, ich zaletach i dla kogo który będzie najlepszy.